Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Światowe reakcje na ukraińskie porozumienie

0
Podziel się:

Unia Europejska z zadowoleniem przyjmuje podpisanie porozumień na Ukrainie. Rosja na razie nie komentuje sprawy, ale blokuje pomoc finansową dla Kijowa. Zgodnie z umową zawartą między prezydentem Janukowyczem a opozycją, parlament przywrócił konstytucję z 2004 roku ograniczającą kompetencje głowy państwa. W ciągu 10 dni ma powstać rząd jedności narodowej, a nowe wybory, zarówno prezydenckie, jak i parlamentarne mają zostać przeprowadzone najpóźniej w grudniu.
W rozmowach między zwaśnionymi stronami uczestniczyli szefowie dyplomacji Polski, Niemiec i Francji oraz przedstawiciel Rosji.
Szefowa unijnej dyplomacji wyraziła satysfakcję z powodu podpisania dokumentu. Catherine Ashton podkreśliła, że bardzo ją ucieszyło, iż trzej ministrowie Fabius, Steinmmeier i Sikorski, byli gotowi udać się do Kijowa w imieniu całej unijnej rodziny. Baronessa dodała, że natychmiastowym zadaniem musi być zakończenie przemocy. Jej zdaniem, kluczem będzie implementacja porozumień.
Zdaniem przewodniczącego Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya, porozumienie było koniecznym kompromisem w celu rozpoczęcia politycznego dialogu. Jak dodał, teraz na wszystkich stronach konfliktu spoczywa odpowiedzialność, by dla dobra Ukrainy czyny zamienić w słowa.
Szef Rady docenił pracę ministrów spraw zagranicznych Francji, Niemiec i Polski oraz specjalnego wysłannika prezydenta Rosji, a także wysiłki podejmowane przez szefową unijnej dyplomacji oraz komisarza ds. rozszerzenia.
Zaangażowanie wszystkich stron, a także udział w mediacjach unijnych ministrów pochwalili też przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz i unijny komisarz ds. rozszerzenia Stefan Fuele. Komisarz dodał, że "wprowadzenie w życie porozumienia jest kluczowe dla przyszłości kraju i jego obywateli".
Gratulacje z powodu "pomyślnego i ważnego dyplomatycznego wysiłku w Kijowie" złożył Radosławowi Sikorskiemu, Laurentowi Fabiusowi i Frankowi-Walterowi Steinmeierowi także minister spraw zagranicznych Szwecji. Carl Bildt napisał na Twitterze, że "wciąż ważne jest, aby wszyscy, którzy dopuścili się przemocy i naruszeń praw człowieka na Ukrainie, zostali pociągnięci do odpowiedzialności".
Również brytyjski premier David Cameron w swej pierwszej reakcji na Twitterze uznał, że porozumienie zawarte na Ukrainie "oferuje prawdziwą szansę na przerwanie rozlewu krwi".
Według szefa niemieckiej dyplomacji to kanclerz Angela Merkel przekonała prezydenta Wiktora Janukowycza, by skorzystał z mediacji ministrów spraw zagranicznych Niemiec, Polski i Francji. Steffen Seibert mówił o tym podczas konferencji prasowej w Berlinie. Minister powiedział, że Merkel rozmawiała wczoraj telefonicznie z Janukowyczem.
W Rosji brak na razie komentarzy na temat porozumienia ukraińskiej opozycji i władz. Minister finansów Anton Siłuanow poinformował jedynie o zamrożeniu pomocy finansowej dla Kijowa. Według rosyjskiego ministra, sytuacja Ukrainy uległa gwałtownemu pogorszeniu i w Moskwie zdecydowano się poczekać na rozwój sytuacji.
W grudniu ubiegłego roku Rosja obiecała Ukrainie 15 miliardów dolarów pożyczki. "Musimy poczekać, bo nie wiemy, na co zostaną wydane te pieniądze i czy ktoś kiedykolwiek nam je zwróci" - tłumaczy rosyjski minister finansów.
Tymczasem eksperci przypominają, że zanim Rosja zamroziła pomoc finansową dla Ukrainy, Kijów sam wycofał się z przyjęcia takiej pomocy. Ukraina zrezygnowała z emisji euroobligacji o wartości 2 miliardów dolarów, które miał wykupić rosyjski rząd.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)