UE-przepływ osób-debata
Swoboda przepływu osób jest podstawowym prawem wszystkich obywateli Unii - podkreślają przedstawiciele Rady i Komisji Europejskiej. Z inicjatywy polskich eurodeputowanych odbyła się w Parlamencie Europejskim debata, będąca reakcją na niedawne zapowiedzi brytyjskiego premiera Davida Camerona o ograniczeniu prawa przepływu i korzystania z pomocy socjalnej.
Zdecydowana większość państw w pełni popiera prawo do swobodnego przepływu osób. Jest to jedno z podstawowych praw obywateli - mówił reprezentujący grecką prezydencję Dimitris Kourkoulas. Z przeprowadzonych badań wynika - jak powiedział - że zdecydowana większość obywateli nie jedzie do innego kraju w celu wykorzystywania zasiłków, lecz podjęcia pracy. Przysparzają oni - dodał - jedynie korzyści państwom, w których znaleźli zatrudnienie. Wielce niepokojące są - jego zdaniem - wypowiedzi polityków przepojone populizmem i ksenofobią.
Natomiast komisarz Viviane Reding zapewniła, że prawo do swobodnego przepływu nie podlega negocjacji. Jedynie niecałe 3% obywateli mieszka poza krajem. Jeśli są przypadki nadużyć pomocy socjalnej, państwa powinny skutecznie z tym walczyć. Zadeklarowała, że Komisja może w tym pomóc.
IAR
