Komisarz Marcin Szyndler z Komendy Głównej Policji powiedział "Sygnałom Dnia", że polscy kierowcy są często aroganccy i źle wyszkoleni, a wiele samochodów jest w złym stanie technicznym. Wielu prowadzących nie uważa na drodze. Nagminne są rozmowy przez telefon. Komisarz przyznał, że drogi w Polsce są w złym stanie, ale można po nich jeździć jeśli robi się to "z głową". Szyndler podkreślił, że choć ofiar wypadków jest w Polsce coraz mniej, to jednak liczba zabitych jest najwyższa w Europie. Co roku w wypadkach na polskich drogach ginie ponad 5 tysięcy ludzi.
Przedstawiciel Stowarzyszenia Zapobiegania Wypadkom Jerzy Pomianowski powiedział, że jedną z głównych przyczyn wypadków jest nadmierna prędkość. Im jest większa, tym groźniejsze są skutki. Mówiąc o kierowcach prowadzących po pijanemu, Jerzy Pomianowski wyraził pogląd, że jest to wyrazem anarchizacji życia w Polsce.
