Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sygnały Dnia Min. Wassermann o IPN-owskiej liście 500 osób publicznych i CBA

0
Podziel się:

IPN-owska lista osób publicznych, które współpracowały z komunistycznymi służbami specjalnymi, powinna zostać ujawniona tak, by nie złamać prawa. Taką opinię wyraził w Sygnałach Dnia w Programie Pierwszym Polskiego Radia minister-koordynator służb specjalnych Zbigniew Wassermann.

Instytut Pamięci Narodowej zebrał nazwiska około 500 osób publicznych, współpracujących z komunistycznymi służbami, zgodnie z ustawą lustracyjną. Nazwisk tych nie można jednak ujawnić po zakwestionowaniu ustawy przez Trybunał Konstytucyjny. Zdaniem Zbigniewa Wassermanna, jest bardzo niedobrze, jeśli ludzie odgrywający ważne role polityczne i społeczne są dawnymi agentami, może to zagrażać bezpieczeństwu państwa, tak więc - w opinii ministra - ujawnienie listy IPN jest konieczne w interesie publicznym. Minister Wassermann podkreślił, że lustracja powinna doprowadzić do tego, aby Polską rządzili ludzie nie uwikłani we współpracę z komunistycznymi służbami.
Minister-koordynator zapowiedział, że w lipcu zostaną podjęte decyzje dyscyplinarne w sprawie funkcjonariuszy ABW, uczestniczących w zatrzymaniu Barbary Blidy. 5 funkcjonariuszy ma już wstępnie postawione zarzuty. W sierpniu ma być natomiast gotowa ekspertyza dotycząca okoliczności śmierci byłej posłanki. Zbigniew Wassermann podkreślił, że sprawa ta zostanie wyjaśniona do końca.
Zbigniew Wassermann powiedział też, że Centralne Biuro Antykorupcyjne działa w sferach, do których organy ścigania nie miały do tej pory dostępu. Minister-koordynator służb specjalnych zwrócił uwagę, że sfery te są powiązane z władzą, stąd działania CBA spotykają się z oporem.
Jako przykład Zbigniew Wassermann podał działania Biura w sprawie nieprawidłowości w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie, w którym leczyli się przedstawiciele władzy. Minister-koordynator powiedział jednak, że CBA działa czasem zbyt radykalnie. Wyjaśnił, że jest przeciwny spektakularnym zatrzymaniom tak zwanych "przestępców w białych kołnierzykach", w tym osób podejrzanych o korupcję.
Zbigniew Wassermann nie chciał skomentować wypowiedzi ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry na temat chirurga Mirosława G. Powiedział, że "sprawa ma wyjątkowy charakter i ministra mogły ponieść emocje".
Mówiąc o zarzutach lekarzy pod adresem CBA, minister Wasserman podkreślił, że Biuro działa zgodnie z prawem i wytycznymi prokuratury. Dodał, że funkcjonariusze nie badają dokumentacji medycznej szpitala MSWiA, a tylko dokumenty dotyczące hospitalizacji pacjentów.
Poinformował on też, że trwa postępowanie karne w sprawie węgierskiej firmy "Multipolaris", mającej kontrakt na wytwarzanie dowodów osobistych. Minister dodał, nie podając szczegółów, że postępowanie dotyczy możliwości popełnienia przestępstwa, a także zagrożenia bezpieczeństwa państwa.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)