Szef resortu sprawiedliwości zaznaczył, że do spraw, związanych z przestępstwami o podłożu seksualnym, należy podchodzić z nadzwyczajną wrażliwością. Dodał, że ocenia negatywnie decyzje, które w tej kwestii były podejmowne przez prokuratora wnioskującego o udostępnienie tych materiałów, oraz szefowej prokuratury katowickiej, która wydała na to zgodę.
Zdjęcia, które wyciekły z katowickiej prokuratury, miały trafić na łamy jednego z pism komputerowych jako ilustracja tematu o pedofilii w internecie. Prokuratura krajowa wszczęła postępowanie w tej sprawie.