Ministrowie spraw zagranicznych Polski, Niemiec i Francji są głęboko zaniepokojeni sytuacją na Krymie. We wspólnym oświadczeniu stwierdzili, że trzeba zrobić wszystko, by załagodzić napięcia w tym wschodnim regionie i zachęcić zainteresowane strony do pokojowych rozmów. "Potwierdzamy nasze poparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Wzywamy wszystkie strony na Ukrainie do powstrzymania się od działań, które mogłyby podważyć ten stan rzeczy."- piszą szefowie dyplomacji państw Trójkąta Weimarskiego.
Radosław Sikorski, Frank-Walter Steinmeier i Laurent Fabius przypominają, że utworzenia rządu tymczasowego na Ukrainie zostało poparte dużą większością głosów w ukraińskim parlamencie. Jak dodają, rząd tymczasowy będzie musiał sprostać ogromnym wyzwaniom, aby zapewnić poprawę warunków życia obywateli Ukrainy. Cel ten można osiągnąć jedynie poprzez wdrożenie reform o charakterze transformacyjnym i modernizacyjnym, w tym podejmując walkę z korupcją oraz zapewniając poszanowanie wartości demokratycznych. Ministrowie zapewniają, że są gotowi wspierać Ukrainę w tych wysiłkach.
Szefowie dyplomacji Polski, Niemiec i Francji przypominają, że stabilizacja polityczna i reformy na Ukrainie wymagają szerokiego konsensusu. Będzie on wspierany przez wszystkich interesariuszy, bez wyjątku - czytamy w oświadczeniu. Zdaniem szefów dyplomacji Polski, Niemiec i Francji, w szczególności znalezienie trwałego rozwiązania, uwzględniającego istniejącą w ukraińskim społeczeństwie różnorodność, wymaga otwarcia na regiony położone na wschodzie i południu kraju. Konieczna jest też współpraca ze wszystkimi stronami reprezentującymi słuszne interesy, w tym poszanowania praw mniejszości, zwłaszcza dotyczących kwestii języka.
Znalezienie trwałego rozwiązania sytuacji na Ukrainie jest możliwe tylko wówczas, gdy wszystkie główne siły polityczne się zjednoczą i przystąpią do realizacji wspólnego programu - napisano w oświadczeniu.
IAR
