Wśród szkół, które już zgłosiły się po pieniądze, prym wiodą placówki z Małopolski. Tam wnioski przysłały szkoły z niemal 90 procent gmin. Anna Zawisza z Ministerstwa Edukacji wyjaśnia, że aby szkoła dostała pieniądze, musi mieć odpowiednio przygotowanych nauczycieli. "Zaczynamy uczyć angielskiego tych, którzy nie umieją pisać, ani czytać. Dlatego musi to być nauka poprzez zabawę" - wyjaśnia Anna Zawisza w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową.
Na ten rok Ministerstwo Edukacji wyda na naukę angielskiego dla pierwszaków co najmniej 5 milionów złotych. Dodatkowe pieniądze jeszcze są, dlatego kolejne szkoły wciąż mogą zgłaszać się do ministerstwa. Wnioski należy składać poprzez lokalne samorządy.