Rzecznik ministerstwa zdrowia Paweł Trzciński powiedział, że po zatrzymaniu przez CBA szefa kliniki kardiochirurgii doktora Mirosława G. placówka ta nie bedzie miała kontraktu na tego typu operacje. Wyjaśnił, że wynika to z braku odpowiednio wykwalifikowanego personelu. Dodał, że drugi profesor był wpisany fikcyjnie na listę tego ośrodka, ponieważ praktycznie prawie się tam nie pojawiał i nie przeprowadzał operacji.
Paweł Trzciński podkreślił, że w Klinice Kardiochirurgii szpitala MSWiA nie byli kształceni nowi lekarze. "Była jedna gwiazda - doktor Mirosław G., który nie dopuszczał do specjalizacji i łamał karierę innym lekarzom. Dlatego po jego aresztowaniu nie było osób, które potrafiłyby przejąć po nim schedę" - dodał Trzciński.
W Polsce przeszczepy serca wykonują oprócz szptala MSWiA w Warszwie, Instytut w Aninie, Szpital Specjalistyczny Collegium Maius w Krakowie i Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu.