Jak wyjaśniła, prezydent podpisując tę ustawę 24 stycznia, przede wszystkim brał pod uwagę przekonanie, że emeryci i renciści z najniższymi świadczeniami powinni być szczególnie chronieni przed skutkami kryzysu. Jednak pojawiły się głosy, iż przepisy mogą być niezgodne z konstytucją. Stąd też decyzja prezydenta, by w tej kwestii orzekł Trybunał Konstytucyjny- wyjaśniła Joanna Trzaska-Wieczorek. "Intencją prezydenta jest, by orzeczenie sędziów TK wytyczało pewne ramy na przyszłość dla ustawodawcy"- powiedziała IAR szefowa biura prasowego Kancelarii Prezydenta. Jak dodała, obecne rozwiązanie ma charakter doraźny.
Zgodnie z ustawą, w tym roku wszystkie emerytury i renty zostaną podwyższone o jednakową kwotę 71 złotych.
Przyjęta ustawa ma pomóc między innymi emerytom i rencistom o najniższych dochodach.
O skierowanie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego zwracali się między innymi przedstawiciele związków zawodowych. Zwracali oni uwagę, że rząd z jednej strony nawołuje do dłuższej pracy, a z drugiej karze obywateli, którzy zapracowali na wyższe emerytury.
Zgodnie z ustawą, kwotowa waloryzacja emerytur i rent będzie obowiązywać tylko w tym roku. W następnych latach wrócą podwyżki procentowe.
IAR