Goście Śniadania w Trójce są zgodni, że ustawa o Systemie Informacji Oświatowej, zakładająca m.in. gromadzenie danych wrażliwych o uczniach, budzi wątpliwości.
Zdaniem Mariusza Błaszczaka, ustawa jest sprzeczna z prawem. Poseł PiS podkreślił, że zgodnie z obowiązujacym w Polsce systemem prawnym nie można zbierać danych ponad potrzeby, a w tym przypadku mają być to dane dotyczące spraw wrażliwych, ponad potrzeby administracji. "Więc jest to sprzeczne z prawem" - powiedział posel PiS.
Poseł Jarosław Gowin z Platformy Obywatelskiej powiedział, że on sam zgłaszał uwagi do tej ustawy. Dodał, że prezydent Komorowski przed podpisaniem ustawy zwróci się jeszcze do prawników o zaopiniowanie ustawy.
Paweł Poncyliusz z PJN zwrócił uwagę, że kolejna ustawa o zbieraniu informacji jest wynikiem presji ze strony biurokratów. "Ja z doświadczenia w komisji Przyjazne Państwo wiem, że na przykład większość informacji, która zbierają organy podatkowe potem w żaden sposób nie służą informowaniu o tym jaka jest kondycja budżetu i ściągalności podatków.
Ustawa przewiduje, że w systemie obok danych statystycznych o szkołach i placówkach oświatowych oraz o nauczycielach, znajdą się m.in. dane indywidualne o uczniach, w tym tzw. dane wrażliwe.
Ustawa o Systemie Informacji Oświatowej czeka teraz na podpis prezydenta. Organizacje pozarządowe apelują, aby jej nie podpisywał. PiS zapowiada, że zaskarży ustawę do Trybunału Konstytucyjnego.
Informacyjna Agencja Radiowa