Jerzy Szmajdziński powiedział, że PO musi zawiązać koalicję w stolicy albo z Lewicą i Demokratami, albo z Prawem i Sprawiedliwością. Wyjaśnił, że trzecia droga, czyli możliwość rządzenia bez większości, z doraźnym pozyskiwaniem radnych pozostałych klubów, jest jego zdaniem "naiwna".
Bronisław Komorowski z PO nazwał stanowisko Lewicy i Demokratów "twardopartyjnym". Podkreślił, że Platforma nie chce zawiązywać koalicji przed drugą turą wyborów samorządowych, bo są miejsca, gdzie wręcz konkuruje z lewicą. Wyraził też przekonanie, że Hanna Gronkiewicz-Waltz spotka się z Markiem Borowskim, by rozmawiać o współpracy po wyborach.
Dodał, że w większości miejsc w kraju "naturalnym" koalicjantów PO będzie PSL. "Jestem za tym, by PSL był naszym partnerem strategicznym na wiele lat" - powiedział Komorowski.