Gowin powiedział w "Śniadaniu w Trójce" w Polskim Radiu, że jeśli Schetyna nie znajdzie się w rządzie, to może zostać przewodniczącym którejś z komisji sejmowych. Może to być komisja spraw zagranicznych, komisja do spraw Unii Europejskiej, czy też mająca powstać komisja do spraw planowanych przez rząd reform. Poseł Gowin podkreślił, że Grzegorz Schetyna jest politykiem o ogromnym potencjale, który będzie potrzebny Platformie, rządowi i Polsce.
Eurodeputowany Polskiego Stronnictwa Ludowego Jarosław Kalinowski powiedział natomiast, że obawia się, czy kandydat na ministra pracy Władysław Kosiniak-Kamysz poradzi sobie na tym stanowisku. Podkreślił, że bardzo dobrze go zna i trzyma za niego kciuki, ale jednak się obawia, gdyż kandydat ma dopiero 30 lat. "Mimo wszystko dobrze mu życzę" - powiedział eurodeputowany. Kalinowski podkreślił, że bardzo dobrze ocenia pracę poprzedniej minister pracy, Jolanty Fedak. Dodał, że o wysunięciu kandydatury Kosiniaka-Kamysza prawdopodobnie zdecydował premier Donald Tusk, gdyż PSL ponownie proponowało na to stanowisko Jolantę Fedak. Jarosław Gowin powiedział, że Kosiniak-Kamysz jest jednym z najzdolniejszych polityków młodego pokolenia i poradzi sobie z kierowaniem resortem pracy.
Informacyjna Agencja Radiowa
