Gosiewski powiedział w "Śniadaniu w Trójce", że kilku ministrów dobrze pracuje, ale zadania ich przerosły. Dodał, że przed rządem stoi wiele ważnych zadań, w tym wykorzystanie funduszy unijnych, negocjacje z Komisją Europejską, działania na rzecz rozwoju budownictwa. Szef Kancelarii Prezydenta Aleksander Szczygło dodał, że dla rozwoju Polski niezbędne są talenty młodych, wykształconych ludzi.
Posłanka Platformy Obywatelskiej Julia Pitera powiedziała, że sytuacja jest dla niej niejasna. Ciągle nie wiadomo bowiem, którzy ministrowie zostaną zwolnieni i za co. Posłanka wysunęła przypuszczenie, że rząd chce odwrócić uwagę od niepowodzeń, takich jak sytuacja w służbie zdrowia.
Pitera powiedziała, że politycy wykupują grunty skarbu państwa, po czym odsprzedają je pod budowę dróg. Jest to, jej zdaniem, jeden z czynników utrudniających budowę autostrad. Posłanka dodała, że wysłała w tej sprawie pismo do Kancelarii Premiera, ale nie otrzymała odpowiedzi. Minister Gosiewski powiedział, że koncesyjny system budowy autostrad jest kosztowny i ułatwia nadużycia. Jednak gdy Prawo i Sprawiedliwość chce zmienić ten system, to PO chce odwołać ministra infrastruktury Jerzego Polaczka.
Zdaniem posła Sojuszu Lewicy Demokratycznej Ryszarda Kalisza powinien odejść cały rząd. Premier nie radzi sobie, jego zdaniem, z administrowaniem, a rząd nie ma koncepcji pracy. Z Kaliszem nie zgodził się Gosiewski, który powiedział, że rząd wprowadza zmiany w wielu dziedzinach życia.
