Szef SLD zapytany o powody sprzeciwu Sojuszu wobec kształtu ustawy o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym wyjaśnił, że opory jego ugrupowania wynikają z troski o Polaków. Wojciech Olejniczak zwrócił uwagę, że projekt ustawy przyznaje bardzo szerokie uprawnienia dla funkcjonariuszt CBA. Przewodniczący SLD zapewnił, że jego uprupowanie nie jest przeciwne walce z korupcją. Wskazał jednak, że szerokie kompetencje dla nowego Biura zagrażają wolnościom obywatelskim. Według Olejniczaka, szef CBA powinien być wybierany przez przez Sejm, a nie mianowany przez premiera.
W Sejmie ma się dzisiaj odbyć drugie czytanie projektu ustawy o powołaniu Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Ten nowy urząd ma zajmować się zwalczaniem korupcji i przestępstw, godzących w interesy ekonomiczne państwa. Funkcjonariusze CBA mają mieć uprawnienia służb specjalnych. Szefa tego urzędu ma powoływać premier. Kandydatem jest obecny pełnomocnik do tworzenia CBA Mariusz Kamiński.