Osińska dodała, że dzieci mają urazy wielomiejscowe, teraz są w trakcie badań diagnostycznych. Na razie lekarze nie chcą wypowiadać się o stanie ich zdrowia. Matka jednej z pacjentek ma pretensje, że dotychczas nie była informowana o faktycznym stanie zdrowia córki. Dziewczynka, która ma uraz czaszki, złamany nos została przyjęta na odział chirurgii. Kobieta dodała, że o rodzaju rehabilitacji i długości trwania leczenia będzie wiadomo po wszystkich konsultacjach w szpitalu.
Wraz z dziećmi przywieziono do jednego ze szpitali w Lublinie opiekunkę, która także została poszkodowana w wypadku
Autobus, którym jechały 52 osoby zderzył się w Rumunii z ciężarówką. Nikt nie zginął. Rannych zostało 12 osób, w tym ośmioro dzieci.
44 uczestników wycieczki kontynuowało podróż nad Morze Czarne. W szpitalu w Rumunii pozostają jeszcze kierowca i jeden z opiekunów.