Ogień wybuchł wczoraj około godziny 11-tej w magazynie gdzie znajdowały sie kosmetyki oraz kleje, materiały budowlane i tektura. Budynek był dzierżawiony przez kilka firm. W hali zadziałał system przeciwpożarowy.
W wyniku pożaru zawalił się dach i ściany hali. Jak zapewniały służby ratunkowe w chwili wybuchu ognia w magazynie nie było żadnego z pracowników. Straty nie są jeszcze znane.
Jak powiedział Radiu Merkury Jarosław Kuśmierek z Wojewódzkiej Straży Pozarnej - dogaszanie trwa długo, bo pogorzelisko ma blisko 11 tysięcy metrów kwadratowych.
Nie wiadomo jeszcze jaka jest przyczyna wybuchu ognia. Zajmie się tym specjalna komisja.