Polska ambasada nie ma jeszcze ostateczniej listy Polaków ewakuowanych z Gruzji przez terytorium Armenii, może to być nawet około 200-stu osób. Jak powiedziała Lilit Karapetian, dziś i jutro po obywateli Polski przylecą dwa samoloty, którymi powrócą oni do kraju.
Sekretarz polskiej ambasady w Gruzji Maciej Dachowski powiedział IAR, że większość Polaków zdecydowała się na ewakuację z Tbilisi. Na liście imiennej sporządzonej przez ambasadę znajduje się około dwustu trzydziestu nazwisk. Na ewakuację zdecydowało się dwieście osób. Pozostali zdecydowali zostać w Gruzji.
Maciej Dachowski zapewnił, że w Tbilisi jest bardzo spokojnie. Podkreślił, że stolica Gruzji jest oddalona od rejonu konfliktu, a niepokoje są wywoływane jedynie przez relacje osób przybywających z terenów, na których toczą się walki.
Polacy ewakuowani z Tbilisi jadą do stolicy Armenii, Erywania. Jeszcze dziś zostaną przewiezieni do kraju prezydenckim samolotem, który w południe wyleci na Kaukaz.
Polacy zamieszkujący zachodnią część kraju, w tym okolice Batumi, zostaną jutro ewakuowani przez Turcję. Również jutro do Erywania wyleci kolejny samolot, którym ewakuowani zostaną kolejni Polacy z Tbilisi.