Za ministrami stoi armia wiceministrów, czyli sekretarzy i podsekretarzy stanu - dodaje autor artykułu. Jakub Rzekanowski pisze, że stanowiska rządowe mnożą się jak króliki, bo co chwilę trzeba zaspokajać coraz to nowe potrzeby koalicyjne. Tak było, gdy w maju ubiegłego roku została zawiązana koalicja PiS z Samoobroną i LPR. Podzielono wtedy Ministerstwo Edukacji, "żeby coś było dla Romana giertycha oraz resort infrastruktury, żeby nasycić Samoobronę". Rzekanowski sugeruje, by nadal dzielić resorty i na przykład z Ministerstwa Gospodarki Morskiej wydzielić Ministerstwo Gospodarki Rzecznej.
"Trybuna" zamieszcza też tabelkę z zarobkami premiera, wicepremierów, ministrów, sekretarzy i podsekretarzy stanu. Na koniec konstatuje, że już blisko 80 procent Polaków źle ocenia pracę obecnego rządu.
"Trybuna", Tanie państwo/iar/sawicka