Rosyjski ambasador jest zdania, że stosunki pomiędzy obydwoma krajami nie są tak słabe, jak to się na ogół ocenia. Dodaje, że najlepiej widać to na płaszczyznach samorządowej, gospodarczej, naukowej czy kulturalnej. Przyznaje jednak, że we wzajemnych relacjach zabrakło ostatnio barwnych wydarzeń, a takie - dodaje ambasador - powinny mieć miejsce.
Mówiąc o polityce historycznej Grinin podkreśla, że Rosja wykonała już wobec Polski sporo gestów. Przypomniał, że na początku lat 90. prezydent Jelcyn przeprosił naród polski za Katyń, a przy aktywnym udziale obu stron wzniesiono kompleksy memorialne w Katyniu i Miednoje. Ambasador zwraca też uwagę, że to, co nazywa się â?ľpolskim punktem widzenia", w ocenie Moskwy zdradza tendencję do eskalacji. "Sądzę, że lepiej nie podgrzewać emocji, uwolnić się spod jarzma historii, przekazać ją historykom i zająć się istotnymi sprawami dnia dzisiejszego" - czytamy w wywiadzie.
Całość wywiadu, w którym poruszone są także między innymi kwestie energetyczne, w "Trybunie".
Trybuna/jędras
