Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Turyści z Polski z powodu trwającego protestu nie mogą odlecieć z Tajlandii

0
Podziel się:

Wśród turystów, którzy nie mogą opuścić lotniska w stolicy Tajlandii, są Polacy. Loty z Bangkoku zostały zawieszone z powodu trwającego od wczoraj protestu. Antyrządowi demonstranci wtargnęli dziś rano do wieży kontroli lotów.

Zygmunt Langer z polskiej ambasady w Tajlandii potwierdził radiowej Trójce, że wśród pasażerów na pewno są Polacy. Mieli oni lecieć między innymi do Frankfurtu nad Menem. Pracownicy jego placówki ustalają, ilu polskich obywateli nie może opuścić Tajlandii.

Langer powiedział, że Polacy zostaną z lotniska wyprowadzeni, po czym otrzymają rezerwację na inne loty. Zapewnił, że polska ambasada zrobi wszystko, aby im pomóc.

Lotnisko jest już zamknięte, więc kolejni turyści nie są w stanie tam dotrzeć. Port przyjmuje przylatujące maszyny, ale zawiesił starty.

Członkowie Ludowego Sojuszu na rzecz Demokracji, okupujący lotnisko, domagają się ustąpienia rządu oskarżanego o korupcję oraz współpracę z obalonym wcześniej premierem Thaksinem Shinawatrą.

Budynek portu lotniczego Suvarnabhumi opanowany jest całkowicie przez protestujących. W ostatnich godzinach zamaskowani uczestnicy demonstracji dostali się do wieży kontroli lotów uniemożliwiając jej normalne funkcjonowanie. Większość linii lotniczych odwołała starty i lądowania swych samolotów. Linie tajlandzkie - zarówno krajowe, jak i międzynarodowe kierują swe samoloty do innych portów lotniczych, w tym także na stare lotnisko Don Muang w Bangkoku.

Jak dotąd w zakończenie trwających już od tygodni protestów Ludowego Sojuszu na rzecz Demokracji nie angażowała się tajlandzka armia. Jej szef kilkakrotnie zapowiadał, że nie zamierza dokonywać wojskowego zamachu stanu. Część komentatorów jest jednak zdania, że władze mogą się zdecydować na wprowadzenie stanu wyjątkowego lub też wojsko wymusi dymisję obecnego premiera . Głównodowodzący armią spotkali się w ostatnich godzinach z członkami rządu.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)