Premier Malty również pokłada duże nadzieje w sposobie kierowania przez Polskę pracami Unii, co zacznie się z początkiem lipca i potrwa 6 miesięcy.
Lawrence Gonzi (czyt. lourens gonci) zaznaczył, że prezydencja przypada w czasie, gdy narody Afryki północnej uświadomiły sobie "możliwość wyboru wolności".
"Spodziewamy się ścisłej współpracy, by zapewnić południowi kontynentu, regionowi śródziemnomorskiemu, krajom sąsiadującym bezpieczne przejście przez ten proces i by te kraje miały szansę rozwoju" - mówił Gonzi na konferencji prasowej w Warszawie.
Premierzy Polski i Malty rozmawiali również o kształcie unijnego budżetu na następne siedem lat. Oba kraje opowiadają się za utrzymaniem na jak najwyższym poziomie funduszy wspomagających biedniejsze regiony Wspólnoty. Polska i Malta wstąpiły do Unii w tej samej grupie państw w 2004 roku.
IAR