Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tusk o Ukrainie

0
Podziel się:

Bruksela - Tusk - Ukraina

Polska z jednej strony naciska na ukraińskie władzy, by rozwiązały sprawę Julii Tymoszenko, z drugiej przestrzega sceptyków zbliżenia z Kijowem, by nie wykorzystywały przypadku byłej premier jako łatwego pretekstu do zerwania rozmów z Unią - tak sytuację na Ukrainie skomentował szef polskiego rządu po zakończeniu szczytu w Brukseli.Donald Tusk przyznał jednocześnie, że na razie Kijów zrobił zbyt mało, by rozwiązać problem Tymoszenko.
Dotychczasowe postępowanie władz ukraińskich jest dalece niewystarczające i niesatysfakcjonujące" - powiedział szef rządu. "Jeśli władze Ukrainy nie zrozumieją, że ta sprawa musi być czytelnie i z akceptacją Julii Tymoszenko załatwiona , to ta gra na czas może przynieść tylko negatywne skutki" - dodał Tusk. Premier podkreślił, że Polska na pewno będzie starała się doprowadzić do szczęśliwego finału proces zbliżania Ukrainy i Europy.
Rozwiązanie kwestii Julii Tymoszenko, uwięzionej - zdaniem Brukseli - z powodów politycznych, jest jednym z warunków podpisania w listopadzie unijno-ukraińskiej umowy stowarzyszeniowej. Premier Tusk odmówił odpowiedzi na pytanie, za którym scenariuszem uwolnienia Tymoszenko opowiada polski rząd. Większość państw członkowskich uważa, że była premier powinna nie tylko zostać wypuszczona z więzienia i wysłana na leczenie do Niemiec , ale także częściowo ułaskawiona. Takiego wariantu nie chcą jednak zaakceptować władze w Kijowie.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)