Mężczyzna zagroził podpaleniem i zażądał rozmowy z redaktorem Janem Pospieszalskim. Dziennikarz długo negocjował z mężczyzną i doprowadził do zatrzymania szantażysty. Pospieszalski powiedział IAR, że mężczyzna jest zdesperowany i poprosił o zapoznanie się z jego sprawą.
Rzecznik TVP Stanisław Wojtera uspokaja, że sytuacja jest już pod kontrolą. Mężczyzna jest przesłuchiwany przez policję. Nikomu nic się nie stało.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.