ńskie władze na wychodźstwie w Indiach poinformowały, że nie będzie oficjalnych obchodów Nowego Roku. Tybetańczycy świętują go w lutym. Powodem tej decyzji jest chęć okazania solidarności wobec ofiar ubiegłorocznych represji władz chińskich w Tybecie i wszystkich rodaków, żyjących pod dominacją Pekinu.
Kilka dni temu niektóre tybetańskie organizacje pozarządowe zaapelowały do uchodźców mieszkających w Indiach, by nie obchodzili Nowego Roku. Władze tybetańskie wsparły tę inicjatywę. W ramach obchodów Nowego Roku zostaną więc odprawione jedynie tradycyjne modlitwy, nie będzie natomiast zabaw, przyjęć i fajerwerków. Będzie on dniem hołdu dla bojowników sprawy tybetańskiej, którzy zginęli z rąk chińskich służb bezpieczeństwa.
W ubiegłym roku w Tybecie doszło do licznych wystąpień antychińskich, które zostały brutalnie stłumione przez chińskie siły bezpieczeństwa.
Według danych tybetańskich władz na wychodźstwie w ubiegłym roku zginęło w Tybecie 219 osób tej narodowości, a ponad tysiąc zostało rannych. W zakładach karnych jest ponad pięć i pół tysiąca więźniów politycznych, natomiast los ponad tysiąca osób pozostaje nieznany.