Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Tygodnik Powszechny" o sprawie Grajewskiego

0
Podziel się:

Andrzej Brzeziecki komentuje w "Tygodniku Powszechnym" sprawę domniemanej współpracy byłego członka kolegium IPN, Andrzeja Grajewskiego, z Wojskowymi Służbami Informacyjnymi.

Autor zwraca uwagę, że jeśli informacje prasowe okażą się prawdziwe, to byłby to pierwszy przypadek ujawnienia osoby zwerbowanej nie przez służby specjalne PRL, ale demokratycznego kraju. Skąd więc towarzyszący sprawie ton oskarżenia? Otóż, zdaniem Brzezieckiego, współpraca z tajnymi służbami jest zawsze wejściem na grząski teren, niezależnie od tego, czy są to struktury państwa demokratycznego, czy nie. Dzieląc się z którąkolwiek z służb swoją wiedzą, przestajemy być jej właścicielami i tracimy kontrolę nad tym, jak zostanie użyta. Zdaniem Bartłomieja Sienkiewicza, który współtworzył polskie służby specjalne po 1989 roku, odmowa współpracy z służbami własnego kraju byłaby zrozumiała nawet w czasie wojny.
Andrzej Brzeziecki zwraca zresztą uwagę, że działalność agenturalna ma dla współczesnych wywiadów coraz mniejsze znaczenie. 90 procent pracy służb to obecnie tak zwany "biały wywiad", czyli analiza jawnych danych. Zamiast werbować agentów, służbom bardziej opłaca się zdobywać potrzebne informacje na przykład pod pozorem badań naukowych. Cały artykuł w najnowszym "Tygodniku Powszechnym".

"Tygodnik Powszechny" 24 12/Siekaj/dyd

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)