Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Uchodźcy problemy - konferencja

0
Podziel się:

Polska administracja nie jest nastawiona życzliwie do uchodźców, podkreślali uczestnicy konferencji poświęconej problemom uchodźców w Polsce, która odbyła się w Warszawie. Jej organizatorzy Fundacja Edukacji i Przedsiębiorczości i Stowarzyszenie Wolnego Słowa apelowali, by na ludzi, którzy przyjeżdżają do Polski w poszukiwaniu dachu nad głową i możliwości spokojnego życia, spojrzeć życzliwie.

Robert Krzysztoń ze Stowarzyszenia Wolnego Słowa przekonywał, że statystyki obejmują jedynie 5 procent mieszkających legalnie w Polsce uchodźców, reszta albo nie otrzymała statusu uchodźcy, albo w ogóle do tej procedury nie podchodziła. "Jeżeli ktoś kolejny przyjeżdża i prosi o pomoc, nie ukrywam, że nawet ja, choć tym ludziom bym nieba przychylił, doradzam, aby nie składali aplikacji, jeśli nie mają wymaganych dokumentów, bo statusu uchodźcy nie dostaną, a są narażeni na deportację", mówił Krzysztoń. Podkreślił, że horyzont wyobraźni naszych urzędników jest taki - imigracja znaczy kłopoty. Jak mówił, do Polski przyjeżdżają albo ludzie z terenów byłego Związku Radzieckiego, którzy żadnego problemu nie sprawiają i nie mają kłopotów z asymilacją, albo Wietnamczycy, którzy wybierają nasz kraj ze względu na wolnościowy etos.
Wietnamska opozycjonistka, działaczka na rzecz praw człowieka Ton Van Anh mówiła o problemach Wietnamczyków w Polsce. Podkreśliła, że na tysiąc wniosków o status uchodźcy złożonych przez jej rodaków, jedynie trzy zostały pozytywnie rozpatrzone.
Maja i jej syn Daniel przyjechali z Gruzji do Polski dziewięć miesięcy temu i jak mówią, nie chcą się stąd już nigdzie ruszać. Są Kurdami, więc jak podkreślali, byli prześladowani ze względu na narodowość i religię.
Fundacja Edukacji i Przedsiębiorczości uczy kobiety z innych państw, jak znaleźć w Polsce zatrudnienie i odnaleźć się w nowej społeczności. Prezes fundacji Karolina Czernuszyn poinformowała, że w Warszawie udało się już przeszkolić ponad 20 uchodźczyń. "Uczymy dekupażu, jak tworzyć biżuterię, jak te przedmioty sprzedawać w internecie", mówiła. Na zajęcia uczęszczają głównie Czeczenki i Gruzinki, ale jest też jedna pani z Iraku i dwie z Konga.
Ramzan Magomadof przyjechał z Groznego w 2007 roku. Chodzi do polskiego liceum i tu też chce iść na studia. Interesuje się rzeźbą i ma nadzieję, że za dwa lata, po maturze, dostanie się na ASP.
Trzy dni temu obchodzony był Międzynarodowy Dzień Uchodźcy. Jeszcze tylko przez tydzień, do 2 lipca, imigranci przebywający nielegalnie w Polsce mogą składać wnioski o abolicję. Według danych Urzędu ds. Cudzoziemców w Polsce legalnie przebywa około stu tysięcy cudzoziemców. Od 50 do 70 tysięcy jest nielegalnie.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)