Decyzja o obniżeniu dopłat bezpośrednich dla największych gospodarstw w krajach członkowskich była związana z promowaniem zrównoważonego rolnictwa.
Zaoszczędzone w wyniku redukcji pieniądze miały być przeznaczone na programy rozwoju obszarów wiejskich. Jednak ich podział był zróżnicowany na nowe i stare kraje członkowskie. W nowej Unii pieniądze pozostawały w każdym z państw, natomiast w starej Piętnastce całą pulę podzielono na wszystkie państwa. A ponieważ dopłaty w starych krajach są wyższe, to i oszczędności tam były większe.
Polska uznała, że takie różnicowanie państw łamie zasady solidarności i niedyskryminacji. Domagała się uchylenia decyzji i podziału całej zaoszczędzonej kwoty na wszystkie kraje członkowskie. Unijny sąd odrzucił polską skargę, bo nie doszukał się dyskryminacji. Argumentował, że sytuacja rolnictwa jest nieporównywalna, rozróżnienie jest obiektywne.
.
IAR