Jeśli chodzi o wsparcie dla państw Śródziemnomorza, to Bruksela chce pomóc w promowaniu inwestycji w regionie, w rozwoju gospodarczym, w ułatwianiu działalności małych i średnich firm. Oferuje też wsparcie w walce z korupcją, czy reformie systemów sądowniczych. Komisja Europejska nie obiecała jednak żadnych nowych pieniędzy krajom z basenu Morza Śródziemnego ponad przyznane już 4 miliardy do 2013 roku. Zapowiedziała natomiast, że środki będą przydzielane w zależności od postępów w przeprowadzaniu reform w poszczególnych państwach.
Jeśli chodzi o pomoc humanitarną, to Unia Europejska skupia się na wsparciu dla uchodźców z Libii do Tunezji i Egiptu. Na razie przekazała na ten cel 30 milionów euro. Najtrudniejsza sytuacja jest na granicy tunezyjsko-libijskiej, gdzie setki tysięcy osób uciekły w ostatnich kilkunastu dniach przed przemocą. Nie wiadomo jednak co dzieje się po stronie Libii, bo tam przedstawiciele organizacji humanitarnych nie mają dostępu.
Sytuacja w tym kraju, gdzie krwawo tłumione są demonstracje przeciwników reżimu Muammara Kadafiego spowodowały, że Wspólnota zdecydowała się na kolejne sankcje. Unijni dyplomaci poinformowali, że eksperci z krajów członkowskich zgodzili się uderzyć w libijskie firmy. Na celowniku znalazła się Libijska Agencja Inwestycyjna, która ma udziały w kilku europejskich firmach.
Ostatecznie sankcje mają być zatwierdzone na czwartkowej radzie unijnych ministrów w Brukseli. Wcześniej, bo w ubiegłym tygodniu Unia wprowadziła embargo na sprzedaż broni do Libii, a także sprzętu który może być użyty przeciwko rebeliantom. Zamroziła też aktywa finansowe działaczy libijskiego reżimu, oraz zakazała wjazdu na swój teren Muammarowi Kadafiemu i 25 osobom z jego najbliższego otoczenia.
Informacyjna Agencja Radiowa
