Przyjęcie przez deputowanych cięć oznacza dla Greków między innymi zmniejszenie płacy minimalnej o 20 procent i redukcję zatrudnienia w sektorze publicznym o 150 tysięcy miejsc w ciągu najbliższych trzech lat. W zamian za to Grecja może liczyć na pomoc unijną i wsparcie Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
W czasie, gdy w parlamencie ateńskim trwało głosowanie, na ulicach greckiej stolicy doszło do najgorszych od wielu miesięcy zamieszek. Podpalono wiele budynków.
IAR