Europejscy Socjaliści krytykują sankcje przewidziane w umowie ACTA, uważając, że naruszają one swobody obywatelskie i brak debaty w sprawie ostatecznego kształtu dokumentu. "Umowa ACTA jest zagrożeniem dla fundamentalnych praw obywateli, pozwala dostawcom na działania naruszające prywatność. Poza tym była ona negocjowana za zamkniętymi drzwiami od 2007 roku" - głosi oświadczenie Europejskich Socjalistów.
Przewodniczący partii Siergiej Staniszew podkreślił, że umowa ACTA nie odzwierciedla interesów obywateli, ale interesy dużych korporacji. "Ta umowa daje im szerokie uprawnienia, by karać i ograniczać dostęp do internetu" - powiedział szef Europejskich Socjalistów podkreślając, że jego partia nie zaakceptuje cenzury w internecie.
Sekretarz generalny Europejskich Socjalistów nazwał niedopuszczalną decyzję o podpisaniu umowy przez 22 unijne kraje bez konsultacji społecznych. Europejscy Socjaliści chcą więc jej odrzucenia. Dokument ma być głosowany w Parlamencie Europejskim w czerwcu. Jeśli deputowani odrzucą umowę, nie wejdzie ona w życie. Z pozostałych, dużych grup politycznych jeszcze Zieloni kwestionują dokument, liberałowie są podzieleni, a chadecy do niedawna nie zgłaszali zastrzeżeń.
IAR