Iran deklaruje, że porozumienie z Zachodem w sprawie programu nuklearnego, jest możliwe w ciągu kilku miesięcy. Unia Europejska reaguje ostrożnie.
Do Teheranu poleciała szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton, która spotkała się między innymi z prezydentem Iranu, oraz ministrem spraw zagranicznych. To pierwsza wizyta przedstawiciela Unii Europejskiej na tak wysokim szczeblu od 2008 roku. Doszło do niej w momencie odwilży w relacjach Iranu z Zachodem.
W listopadzie ubiegłego roku władze w Teheranie podpisały wstępne porozumienie ze wspólnotą międzynarodową. W zamian za zniesienie części sankcji zobowiązały się do ograniczenia prac nad programem jądrowym, który według Zachodu miał być wykorzystywany do produkcji broni atomowej. Teraz trwają rozmowy w sprawie ostatecznej umowy. "Prowadzimy trudne negocjacje, jest wiele wyzwań i nie ma gwarancji sukcesu" - powiedziała w Teheranie szefowej unijnej dyplomacji.
Catherine Ashton zapowiedziała kolejną rundę negocjacji już wkrótce w Wiedniu między Iranem a Stanami Zjednoczonymi, Wielką Brytania, Francją ,Chinami, Rosją i Niemcami. Ustalono, że ostateczne porozumienie w sprawie irańskiego programu nuklearnego powinno być osiągnięte do 19 lipca.
IAR