Spotkanie z prezydentem odbywało się za zamkniętymi drzwiami. Radosław Sikorski powiedział później, że rozmawiano między innymi o sprawie Julii Tymoszenko i najbliższych wyborach parlamentarnych. Ich demokratyczne przeprowadzenie jest warunkiem podpisania nowej umowy stowarzyszeniowej Kijowa i Brukseli, dlatego - jak podkreślił szef polskiego MSZ - są one tak ważne.
Dodał, że opozycja, w tym jej liderzy, powinni wziąć udział w wyborach, aby mieli dostęp do mediów.
Radosław Sikorski rozmawiał także z przedstawicielami różnych ugrupowań opozycji. Wśród rozmówców była córka Julii Tymoszenko, Jewhenia, która podziękowała za polskie wsparcie dla demokracji na Ukrainie. Opowiedziała też o sytuacji politycznej na Ukrainie i coraz większych represjach.
Wiceprzewodniczący Bloku Julii Tymoszenko Ołeksandr Turczynow potwierdził, że władze w Kijowie ignorują apele wspólnoty międzynarodowej, w tym Polski, i robią wszystko, by nie tylko zablokować integrację europejską, ale też doprowadzić do międzynarodowej izolacji Ukrainy.
Była ukraińska premier Julia Tymoszenko od sierpnia pozostaje w areszcie, a od października odbywa karę 7 lat pozbawienia wolności za naruszenia proceduralne podczas podpisywania umów gazowych z Rosją w 2009 roku.
IAR
