Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina - Tymoszenko znów nie chce się leczyć

0
Podziel się:

Julia Tymoszenko nie zgodziła się na leczenie w charkowskim szpitalu. Była premier nie wyklucza, że w najbliższym czasie zmieni zdanie.

Według Służby Więziennej, Julia Tymoszenko w czasie spotkania z niemieckim lekarzem, który przyjechał specjalnie z Berlina, aby uczestniczyć w leczeniu, powiedziała, że musi się zastanowić i porozmawiać na ten temat z adwokatami. Nie wykluczyła jednak, że zgodzi się na przewiezienie do charkowskiej kliniki jutro.
Pierwszą próbę rozpoczęcia leczenia podjęto niemal 3 tygodnie temu. Zakończyła się ona skandalem. Była premier została przywieziona do szpitala, ale nie zgodziła się nawet na przeprowadzenie wstępnych badań. Według Julii Tymoszenko, nie chciała ona w ogóle się leczyć i do kliniki przewieziono ją siłą. Miało dojść wtedy do pobicia. Prokuratura Generalna, która zajęła się sprawą, twierdzi, że nikt nie stosował siły wobec Julii Tymoszenko i niewykluczone, że "pobiła się ona sama". Niemniej jednak sprawa wywołała ogromny rezonans za granicą i falę oświadczeń zachodnich polityków o bojkocie ukraińskiej części Euro 2012 i szczytu prezydentów Europy Środkowo - Wschodniej w Jałcie. Dziś to ostatnie spotkanie zostało odwołane przez ukraiński MSZ.
Na przeszkodzie w szybkim rozpoczęciu leczenia stoi także obecnie stan zdrowia Julii Tymoszenko - niemal 3 tygodnie temu, po incydencie z domniemanym pobiciem, była premier rozpoczęła głodówkę. Według Służby Więziennej, wczoraj po rozmowie z niemieckimi lekarzami, skazana zdecydowała się na rozszerzenie swojej diety. Dotąd piła tylko wodę. Leczenie będzie można rozpocząć wtedy, gdy stan organizmu wróci do normy.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)