Od początku roku Ukraina kupuje od Rosjan mniej gazu niż zapisano w kontraktach. Zgodnie z nimi, Moskwa może zmusić Kijów do zapłacenia kary za takie postępowanie. Julia Tymoszenko przekonuje, że w czasie rozmów w Gdańsku, udało się ustalić, że Ukraina zapłaci jedynie za faktycznie dostarczony przez Rosjan gaz. "Premierzy rozwiązali wszystkie problemy gazowe" - powiedziała premier. Władimir Putin potwierdził słowa Julii Tymoszenko dodając, że szczegóły dotyczące handlu powinny ustalić ze sobą odpowiedzialne za to firmy.
Julia Tymoszenko zaprosiła także Władimira Putina do wzięcia udziału w posiedzeniu komitetu współpracy gospodarczej, które odbędzie się w październiku w Charkowie.
Rosyjski premier podziękował swojej ukraińskiej koleżance za to, że znalazła czas na spotkanie z nim. Nie odbędą się za to planowane rozmowy Julii Tymoszenko z Donaldem Tuskiem. Ukraińska premier nie ma na nie czasu bowiem z Gdańska odlatuje do Trypolisu na obchody 40. rocznicy rewolucji libijskiej.