Ukraina-nowy rząd-posiedzenie
Nowy ukraiński rząd zbiera się dziś na posiedzeniu. Wybrany przedwczoraj rząd premiera Arsenija Jaceniuka ma zacząć obrady o godz. 9 naszego czasu.
Przed nowym rządem w Kijowie są bardzo trudne zadania. Główne cele to wyciągnięcie Ukrainy z zapaści ekonomicznej i poradzenie sobie z napiętą sytuacją na Krymie.
"Jesteśmy politycznymi kamikadze" - tak po zaprzysiężeniu mówił o nowym gabinecie ministrów premier Arsenij Jaceniuk. Faktycznie ma przed sobą nie lada wyzwania. Po pierwsze - skrajnie zła jest sytuacja ekonomiczna. Ogromny dług i pusta kasa państwa. Jaceniuk informował po wyborze, że poprzednia ekipa roztrwoniła rezerwy walutowe, a dużą część z kilkudziesięciu miliardów dolarów zagranicznych kredytów ekipa Janukowycza po prostu ukradła. Dlatego, jak zaznaczył, kraj czekają drakońskie oszczędności i reformy, które nie będą popularne wśród Ukraińców.
Druga paląca kwestia inspirowanych przez Rosję ruchów separatystycznych na Krymie. Pełniący obowiązki prezydenta Ołeksandr Turczynow oskarżył Rosję o agresję na Ukrainę. "To Rosja stoi za przejęciem parlamentu i innych budynków rządowych na Krymie, krymskiej kompanii telekomunikacyjnej oraz dwóch lotnisk" - podkreślił Turczynow. I wezwał rosyjskiego prezydenta do wycofania sił zbrojnych z Autonomicznej Republiki Krymu, a także o działanie zgodne z obowiązującymi porozumieniami. Dodał też, że liczy na to, iż Zachód będzie gwarantem ukraińskiej niepodległości.
Przedwczoraj parlament Krymu ogłosił, że 25 maja odbędzie się referendum w sprawie rozszerzenia autonomii republiki.
IAR
