Prezydencki minister ma przeprosić Dziwisza za swoje niedawne słowa pod jego adresem. Pod koniec marca, kiedy rozważano majowy termin przyspieszonych wyborów, kardynał zasugerował, że głosowanie mogłoby niekorzystnie odbić się na planowanej w tym czasie pielgrzymce papieża do Polski. W odpowiedzi Andrzej Urbański mówił o "quasi-terrorze" i stwierdził, że jeden kardynał nie będzie decydował o politycznej przyszłości Polski.
Jutro przed południem Andrzej Urbański ma na krótko spotkać się ze Stanisławem Dziwiszem. W krakowskiej kurii ma przeprosić kardynała za swoje słowa. Przedstawiciele kurii nie chcą na razie komentować tych informacji.