W USA nie do pomyślenia jest aby 'głowa państwa' podróżowała lotem rejsowym. Często z dwóch podstawowych powodów prezydent z lotniska, podczas wizyt w różnych częściach swojej ojczyzny, przewożony jest następnie helikopterem. Decydują o tym względy bezpieczeństwa, ale i również wyjście naprzeciw mieszkańcom. Chodzi o to aby nie zamykać dróg czy autostrad i tak bardzo zatłoczonych już i zakorkowanych amerykańskich miast.
IAR