Barack Obama przygotowywał się przez weekend do debaty w ośrodku Camp David pod Waszyngtonem. Jego rywal Mitt Romney jest już na Florydzie. To właśnie tam, w miejscowości Boca Raton obaj kandydaci będą przez 90 minut dyskutować o roli USA na świecie i amerykańskiej polityce zagranicznej.
Podczas dyskusji bez wątpienia powróci sprawa zamachu na amerykańskiego ambasadora w Bernghazi. Romney nie wykorzystał szansy pod czas ostatniej debaty więc prawdopodobnie podejmie kolejną próbę przekonania widzów, że Obama ukrywał prawdę o okolicznościach ataku przed amerykańską opinią publiczną. Kandydaci będą tez dyskutować o polityce USA wobec Izraela oraz o ostatnich rewelacjach, że Bały Dom jest gotów podjąć bezpośrednie rozmowy z Iranem.
Zwykle debaty poświęcone polityce zagranicznej odgrywają mniejsza rolę w kampanii wyborczej od debat dotyczących spraw krajowych. Tym razem jednak wyścig o prezydenturę jest bardzo wyrównany co oznacza wzrost znaczenia dzisiejszego pojedynku Obamy z Romneyem w Boca Raton.
IAR