Blisko 30 osób - emerytów i związkowców - pikietowało dziś przed Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy. Do protestujących wyszedł wojewoda Rafał Bruski. Przyjmując petycję powiedział, że rozumie postulaty emerytów. Choć nie są oni silną grupą nacisku, ma nadzieję, że ich żądania nie będą rozpatrywane na końcu.
W Lublinie uczestniczyło w pikiecie przed Urzędem Wojewódzkim około 30 emerytów i rencistów. Swoje żądania przedstawili w liście protestacyjnym, który odczytał Przewodniczący Rady Wojewódzkiej Krajowej Partii Emerytów i Rencistów województwa lubelskiego Sławomir Słomka.
Emeryci i renciści domagają się także możliwości korzystania z tanich sanatoriów i wczasów, ulg komunikacyjnych oraz dostępu dla seniorów do instytucji kulturalnych. List z postulatami został przekazany do gabinetu wojewody i marszałka województwa.
Manifestacja w proteście przeciw coraz trudniejszym warunkom życia odbyła się także w Rzeszowie. Około 100 działaczy i sympatyków Krajowej Partii Emerytów i Rencistów przez kilkadziesiąt minut pikietowało Podkarpacki Urząd Wojewódzki.
Listę żądań wręczyli wojewodzie, który ma przekazać ją premierowi. Wiceprzewodnicząca podkarpackich struktur Krajowej Partii Emerytów i Rencistów Maria Zygarlicka wśród postulatów za najważniejszy uznała zniesienie podatków od emerytur i rent.
Uczestnicy dzisiejszej manifestacji mówili, że z miesiąca na miesiąc żyje się im coraz trudniej.
Organizatorzy pikiety w Rzeszowie zapowiadali, że weźmie w niej udział około 1000-ca osób. W rzeczywistości było ich dziesięciokrotnie mniej. Być może do przyjazdu przed urząd wojewódzki zniechęciła pogoda. Podczas protestu nad Rzeszowem padał ulewny deszcz.