Wicedyrektor Programu 2 zapewnia jednocześnie, że decyzję o proteście podjęto zespołowo i zwraca uwagę na świadomość potrzeb antenowych swoich słuchaczy. Jak mówi - "to nie jest radio wyłącznie środowiskowe dla osób, które tworzą czy współtworzą kulturę, ale także tych, którzy chcą w niej uczestniczyć zarówno w kraju jak i na świecie" - mówi Małgorzata Małaszko-Stasiewicz.
Program 2, nie nadaje reklam i w całości utrzymywany ze środków publicznych, które zostały w tym roku zmniejszone prawie o połowę.
W czasie protestu, w środę na antenie Programu Drugiego Polskiego Radia przez całą dobę podawany będzie także specjalny komunikat wyjaśniający cel akcji protestacyjnej.
Listy wspierające Program 2 Polskiego Radia można kierować: elektronicznie - pod adresem: i za pośrednictwem poczty: Program 2 Polskiego Radia, 00-977 - Warszawa, aleja NIepodległości 77/85.
W apelu skierowanym do opinii publicznej Program 2 zapewnia, że swoją działalność kulturalną i edukacyjną prowadził zawsze z pełnym zaangażowaniem i na najwyższym poziomie, a pogarszającą się sytuację finansową traktował dotąd jako przejściowe kłopoty. Zauważa też, że Program 2, w całości utrzymywany ze środków publicznych, a zmniejszenie finansowania prawie o połowę uniemożliwia - między innymi - organizację Festiwalu Muzycznego Polskiego Radia.
Również z tego powodu z anteny znika twórczość współczesna, zarówno literacka jak i muzyczna. W apelu dodano, że nie ma także pieniędzy na zaplanowane nagrania i koncerty, a program nie może wesprzeć prestiżowych festiwali, które dotąd współorganizował.
Dziennikarze zauważają jednocześnie, że działalności stacji nie sposób powierzyć mechanizmom rynku i wyrażają niepokój z powodu braku jednoznacznych deklaracji osób, które decydują o losie polskich mediów.
Zwracają również uwagę, że trudnej sytuacji nie rozwiązało nawet radykalne zmniejszenie honorariów.