Na wraku Tupolewa nie stwierdzono śladów wybuchu. Poinformował o tym rzecznik Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Władimir Markin. Markin opublikował oficjalny komunikat, z którego wynika, że polscy i rosyjscy śledczy zakończyli wspólną ekspertyzę 300 próbek pobranych na miejscu katastrofyTu-154M.
Ekspertyzę szczątków Tupolewa przeprowadzili wspólnie rosyjscy i polscy eksperci. Z ich ustaleń wynika, że na wraku nie odnaleziono śladów eksplozji. Dodatkowo na wniosek strony polskiej zbadano fragment pnia brzozy, w którą uderzył polski samolot. Pobrano również dodatkowe próbki materiału porównawczego na lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku. Przebywający w Moskwie prokurator wojskowy ppłk. Karol Kopczyk już wcześniej wyjaśniał, że materiał porównawczy pozwoli ustalić, czy rzeczywiście Tu-154M uderzył w to konkretne drzewo. Polscy biegli już w piątek wracają do kraju. Nie wiadomo, kiedy będą znane oficjalne wyniki ich badań.
IAR