Komentatorzy w Brukseli zastanawiają się, czy europejski szczyt będzie okazją do rozmowy prezydentów Polski i Rosji. Polskie źródła dyplomatyczne nie potwierdzają, by w trakcie szczytu mogło dojść do dłuższego spotkania.
Nie wiadomo, czy Lech Kaczyński zamierza przyjechać również na grudniowy szczyt. Jeden z polskich dyplomatów stwierdził, że jeśli tak się stanie, to będzie można sądzić, iż prezydent chce mieć większy wpływ na politykę zagraniczną i sprawy europejskie.
Szczyt Unii Europejskiej to spotkanie szefów państw i rządów. Z Francji przyjeżdża prezydent, Finlandię będą reprezentowali zarówno prezydent, jak i premier. Na czele polskiej delegacji zwykle stał szef rządu, choć trzy lata temu na uroczystość podpisania traktatu akcesyjnego do Aten przyjechali razem premier Leszek Miller i prezydent Aleksander Kwaśniewski.