Jarosław Kaczyński uważa, że rok rządów Donalda Tuska to kompromitacja dla Platformy Obywatelskiej. Według byłego premiera, polityka prowadzona przez Tuska to powrót do znanego z czasów SLD "klientyzmu". Jednocześnie podkreślił, że rok rządów Prawa i Sprawiedliwości, to najlepszy okres Polski od wielu dziesięcioleci.
Jarosław Kaczyński zarzucił Tuskowi, zaniechanie procesu oczyszczenia państwa, który rozpoczął PiS. Podkreślił że osoby, które chciały walczyć z rzeczywistością pozostawioną przez SLD są teraz "zaciekle ścigane". Według Kaczyńskiego, Platforma odwróciła się również od polityki historycznej prowadzonej przez PiS. Podkreślił, że planowana przez rząd budowa Muzeum II Wojny Światowej wypacza historię w imię źle pojętej poprawności politycznej. Prezes skrytykował też kwestie, które rząd uważa za swój sukces, takie jak wykorzystanie środków unijnych czy budowę sieci dróg i autostrad.
Według Jarosława Kaczyńskiego, Donald Tusk próbuje odwrócić uwagę od niepowodzeń swojego rządu, mówiąc o wprowadzeniu Polski do strefy euro już w 2012. Według prezesa PiSu jest to niewykonalne z powodów ekonomicznych. PiS domaga się w tej sprawie rzetelnej debaty, dzięki której Polacy usłyszą prawdziwe argumenty za i przeciw wprowadzeniu europejskiej waluty. Podkreślił przy tym, że żadne argumenty nie skłonią jego partii do poparcia jak najszybszego wprowadzenia euro w Polsce. Zadeklarował, że jeśli społeczeństwo opowie się za przyjęciem euro w referendum, PiS zgodzi się na to.
W drugiej części Rady Politycznej odbędzie się debata członków Rady. Ta część będzie jednak niedostępna dla mediów.