Powodem ma być starzejący się system produkcji energii, jego częste awarie, oraz ciągle zwiększające się zapotrzebowanie na energię. Według raportu Fundacji, do 2015 roku trzeba będzie zamknąć tyle wyeksploatowanych elektrowni jądrowych i węglowych, że produkcja energii spadnie o prawie 40 procent.
Już teraz awarie powodują kryzysy. W ubiegły czwartek trzeba było uruchomić wszystkie rezerwy, w tym kosztowne siłownie opalane mazutem, żeby uniknąć masowych wyłączeń. W maju seria awarii spowodowała przerwy w dostawach energii dla setek tysięcy domów.
Raport Fundacji Energii Odnawialnej wzywa rząd do rezygnacji z politycznie atrakcyjnych rozwiązań. Jak przekonują jego autorzy lepiej odłożyć na razie plany wykorzystania niesprawdzonych technologii generowania energii, takich jak wielkie elektrownie wiatrowe lub wykorzystanie energii przypływu i odpływu morza. Zamiast tego należy skoncentrować się na modernizacji najmniej wyeksploatowanych elektrowni i zbudowaniu nowych - przekonuje raport.