Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wachnik: o sprawie B. Blidy dowiedziałem się w dniu jej śmierci

0
Podziel się:

Były wiceszef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Marek Wachnik zeznaje przed sejmową komisją śledczą, badającą okoliczności śmierci Barbary Blidy.

Świadek zajmował stanowisko zastępcy szefa ABW przez dwa lata od listopada 2005 do listopada 2007 roku. Sprawował merytoryczny nadzór nad praca delegatur. Zaznaczył jednak, że gdy szefem Agencji został Bogdan Święczkowski
,
szef delegatury katowickiej załatwiał sprawy merytoryczne wyłącznie z
nim.

Marek Wachnik oświadczył, że o sprawie Barbary Blidy dowiedział się w dniu jej śmierci. Wyjaśniał, że nie interesował się personaliami, choć wiedział,
i
ż w sprawie afery węglowej były czynności sprawdzające, prowadzone przez prokuraturę jeszcze,
gdy szefem ABW był Witold Marczuk.
Świadek
dodał
, że po śmierci Blidy wszystkie decyzje związane z tym wydarzeniem podejmował sam szef ABW Bogdan Święczkowski.

Posłowie komisji wezwali Marka Wachnika w związku z wydaną przez niego w listopadzie 2006 roku instrukcją. Na jej podstawie funkcjonariusze delegatur mieli informować go z tygodniowym wyprzedzeniem
o
planach zatrzymywania osób publicznych
.
Jako cel tych działań podano polepszenie polityki informacyjnej ABW.

Natomiast na podstawie wcześniejszej decyzji szefa ABW Witolda Marczuka z kwietnia 2006 roku

- do szefa Agencji miały także trafiać także materiały filmowe
,
dokumentujące zatrzymania osób publicznych. Wachnik powiedział, że były
one
sporządzane
,
aby bronić się przed ewentualnymi skargami na brutalność funkcjonariuszy podczas zatrzymań. Przyznał jednak, że były te
ż
przekazywane wybranym mediom.

Szef komisji Ryszard Kalisz
z Sojuszu Lewicy Demokratycznej
pytał świadka, które sprawy uznawano za ważne i na jakiej podstawie przekazywano mediom konkretne informacje. Marek Wachnik odpowiedział, że o zakresie przekazywanych informacji decydował prokurator, który nadzorował działania dochodzeniowo- śledcze ABW.

Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Beata Kempa pytała, czy przekazywanie mediom informacji o osiągnięciach ABW było zgodne z prawem. Ekspert komisji powiedział, że ustawa o ABW się temu nie sprzeciwia. Świadek oświadczył, że wszelkie informacje o zatrzymaniach były przekazywane zgodnie w prawem. Posłanka Platformy Obywatelskiej Danuta Pietraszewska pytała dlaczego ten typ dokumentowania zatrzymań i przekazywania informacji mediom został przerwany po śmierci Barbary Blidy. Świadek powiedział, że prawdopodobnie stało się tak dlatego, że ludzie byli w szoku.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)