Rzecznik stołecznej policji Maciej Karczyński mówi Informacyjnej Agencji Radiowej, że do makabrycznego odkrycia doszło, gdy funkcjonariusze sprawdzali, dlaczego dziewczynka nie chodzi do szkoły. Ani matka, ani jej konkubent nie byli w stanie wskazywać gdzie dziewczynka się znajduje ani co się z nią dzieje. Funkcjonariusze w prokuraturze wystąpili o nakaz przeszukania, a gdy wrócili okazało się, że dziewczynka nie żyje, a jej ciało jest zakopane w ogródku.
Policjanci ustalają teraz co było przyczyną zabójstwa i dlaczego opiekunowie nie poinformowali o śmierci dziewczynki. Podczas przeszukania domu znaleziono między innymi niewielką ilość amfetaminy i marihuany oraz 13 sztuk amunicji gazowej.