Tych, którzy podali do publicznej wiadomości tajne dokumenty, arcybiskup Becciu wzywa do "rachunku sumienia", wykazali bowiem "nielojalność i nikczemność". Informuje jednocześnie, że w toku są dwa dochodzenia: karne, prowadzone przez watykański wymiar sprawiedliwości i administracyjne, prowadzone przez sekretariat stanu. Wizerunek Kurii Rzymskiej jako "miejsca karierowiczostwa i spisków", który dotarł z ich winy do opinii publicznej, daleki jest od rzeczywistości, podkreśla arcybiskup.
W ostatnich tygodniach w posiadaniu mediów znalazły się oryginalne dokumenty, z których wynika, że w Watykanie trwa walka o władze, dochodzi do intryg i korupcji. Podejmowane są także działania na szkodę papieża, którego życiu - według tych źródeł - miałoby nawet grozić niebezpieczeństwo
IAR