W przygranicznych rejonach panuje duże zamieszanie. Węgierskie placówki służby zdrowia zostały postawione w stan ostrego pogotowia. Rząd premiera Gordona Bajnaia oznajmił, ze zaszczepi ukraińskich pograniczników i kolejarzy. Węgierscy celnicy, zostali już zaszczepieni i pracują z maseczkami na twarzach i w rękawicach.
Po ostrzeżeniach węgierskiego MSZ niemal ustały wyjazdy Węgrów na Ukrainę. Ale coraz więcej Ukraińców poszukuje szczepionek w węgierskich aptekach. Węgierski rząd sprowadził już 6 milionów szczepionek kosztem 22 mln euro. 2 miliony będą w wolnej sprzedaży. Niestety, obywatele Ukrainy nie mogą ich kupić, ponieważ ich recepty nie obowiązują na terenie Unii Europejskiej
Na Węgrzech nie ma oznak paniki. Co prawda, z pogranicznych regionów kraju znikają maseczki, rękawice i witaminy, ale z sondaży opublikowanych przez węgierską agencję Sonda Ipsos wynika, że 73 procent respondentów nie zamierza zaszczepić się przeciw grypie. Węgrzy obawiają się ubocznych skutków szczepienia i mają nadzieję, ze grypa ich ominie.