Większość prac przy tej animacji wykonali łódzcy twórcy, ale podczas gali w Los Angeles Oscara odebrali Brytyjczycy - reżyserka Suzie Templeton i producent Hugh Welchman. I to właśnie on wraz ze statuetką przyjeżdża do Łodzi.
Oscara będzie można zobaczyć jutro, podczas specjalnego spotkania w nowej siedzibie "Se-Ma-Fora" w nieczynnej elektrociepłowni "EC1". Zaraz potem statuetka wyjedzie z Łodzi, ale plastycy z "Se-Ma-Fora" mają wykonać jej kopię.
Ciekawostką jest natomiast, że replika nie może być zbyt wierna, ponieważ zabrania tego Amerykańska Akademia Filmowa, przyznająca Oscary.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.