Correa mówi Sunday Timesowi, ze Ekwador jest za tym, by Assange został przesłuchany przez szwedzkich prokuratorów. Stawia jednak warunek: Sztokholm musi zagwarantować, ze nie przekaże Australijczyka Stanom Zjednoczonym. Twórca Wikileaks obawia się, ze mógłby tam być sadzony za ujawnienie tajemnic państwowych.
Według prezydenta Ekwadoru sprawa oskarżeń o molestowanie seksualne jest 'bardzo podejrzana'. Correa twierdzi, że w większości krajów na świecie czyny, o które oskarża się Assange;a nie byłyby uznane za złamanie prawa.
Prezydent I zarzuca Wielkiej Brytanii hipokryzję. Przypomina, że gdy w 1998 roku policja na Wyspach zatrzymała chilijskiego lidera Augusto Pinocheta, oskarżanego o ludobójstwo i tortury, Londyn nie zgodził się na jego ekstradycję. 'To rażąca niekonsekwencja' - uważa Correa.
IAR